Marek Kuchciński zostaje. Sejm odrzucił wniosek PO
Za odwołaniem Kuchcińskiego zagłosowało 169 posłów. Przeciwnych było 234 parlamentarzystów, a 28 się wstrzymało.
Złożony przez Platformę Obywatelską wniosek o odwołanie Kuchcińskiego oraz zastąpienie go Rafałem Grupińskim uzasadniał Tomasz Lenz, który przez marszałka Kuchcińskiego był w tej kadencji Sejmu karany m.in. wykluczeniem z obrad czy karą finansową (która została anulowana – red.). Poseł PO podkreślił, że sposób prowadzenia obrad przez marszałka „okazały się dla klubów opozycyjnych negatywnym zaskoczeniem”. - Z marszałka obeznanego z regulaminem, lubianego parlamentarzysty, osoby o zauważalnej kulturze osobistej, stał się pan strażnikiem interesu monowładzy Jarosława Kaczyńskiego – mówił.
Lenz stwierdził także, że Kuchciński jest „służalczy wobec Jarosława Kaczyńskiego”. Jednym z przykładów na to ma być sposób ustalania godzin prac Sejmu. - Głosowania zaczynają się o 11, bo wszyscy wiemy, że poseł Kaczyński nie lubi rano wstawać. 459 posłów musi dostosować swój tryb pracy do trybu pracy jednego posła – przekonywał.
W obronie marszałka stanął osobiście prezes Jarosław Kaczyński, który stwierdził, że z przemówienia Tomasza Lenza wynikało, iż opozycja chce odwołać szefa PiS, nie marszałka Sejmu. - Jest zaszczytem i wielką przyjemnością, że mogę bronić człowieka tak uczciwego, tak prostej drogi, jak marszałek Kuchciński. Człowieka, który szedł przeciwko temu co wy reprezentujecie -przeciwko złu, demoralizacji, aferom – mówił. - Marszałek nie zostanie odwołany – dodał.
– Jest pan najbardziej partyjnym, stronniczym marszałkiem Sejmu ostatnich 25 lat. Nie stoi pan na straży interesu Sejmu, zamienił to pan na stanie na straży dobra partii. Dobro wspólne zamienił pan na dyspozycyjność – atakował Kuchcińskiego z mównicy Michał Szczerba z Platformy Obywatelskiej. - Nie jest pan godny funkcji marszałka – dodał.
Przewodniczący .Nowoczesnej Ryszard Petru podkreślił, ze zdaje sobie sprawę, iż Marek Kuchciński nie straci funkcji, bo „nikt z PiS nie będzie chciał odwołać tak posłusznego marszałka”. W swoim przemówieniu sformułował ten sam katalog zarzutów o dyspozycyjność wobec partii rządzącej i brak szacunku wobec opozycji, które padały z ust przedstawicieli pozostałych stronnictw opozycyjnych. Przedstawiciel Polskiego Stronnictwa Ludowego Krzysztof Paszyk porównał Kuchcińskiego do greckiej bogini chaosu i niezgody Eris (Eryda – red.).
Więcej o marszałku, jego współpracy z Jarosławem Kaczyńskim oraz próbie odwołania z urzędu w 36/2016 numerze "Wprost".